Zakłócanie spokoju oraz porządku publicznego i spoczynku nocnego, jak i wybryk są zdefiniowane w art. 51 par. 1 Kodeksu wykroczeń:
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Za wykroczenia przeciwko porządkowi lub spokojowi publicznemu bądź przeciwko spoczynkowi nocnemu sprawca (i tylko sprawca, ewentualnie wraz z osobami podżegającymi lub pomagającymi w wybryku) może dostać mandat od 20 zł do 5 000 zł. Ograniczenie wolności bądź areszt mogą być stosowane, jeśli czyn ma charakter chuligański lub sprawca był pod wpływem alkoholu.
Zgodnie z orzecznictwem i praktyką karną, wybryk definiuje się jako zachowanie wywołujące powszechnie negatywne oceny i uczucie niepokoju, ewidentnie sprzeczne z normami zwyczajowymi, jakiego w konkretnych okolicznościach nie należało się spodziewać.
Bliskie definicji wybryku jest zakłócanie spokoju publicznego. Spokój publiczny jest określany jako brak dotkliwego oddziaływania na zmysły zewnętrzne ale też jako stan równowagi psychicznej. Zakłóceniem spokoju jest, jak wskazuje Sąd Najwyższy, „naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów.” Zakłóceniem spokoju publicznego jest np. rozpalenie ogniska w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym, rozsypanie na ulicy śmierdzącej substancji albo zmyślone zawiadomienie służb o tym, że na dworcu jest podłożona bomba.
Porządkiem publicznym jest normalny bieg życia w danym środowisku ludzkim. Zakłóceniem porządku jest spowodowanie u ludzi zachowań nadzwyczajnych, uniemożliwienie zachowań normalnych lub utrudnienie wykonywania zwykłych czynności. Zakłócenie musi więc spowodować zmianę zachowań jednej lub więcej osób. Zakłóceniem porządku publicznego jest np. pozostawienie samochodu na środku ulicy powodujące konieczność objeżdżania go albo zawieszenie łańcucha z kłódką na drzwiach do budynku uniemożliwiające wejście do środka.
Zakłóceniem spokoju nocnego jest uniemożliwienie jednej lub więcej osobom odpoczęcia w ciszy. Zasadą ogólną jest, że cisza obowiązuje od godziny 22:00 do 6:00, chyba że szczegółowe akty prawne, np. regulamin kompleksu garażowego, stanowią inaczej.
Warto zwrócić uwagę, że zakłócaniem spokoju nocnego ani spokoju czy porządku publicznego nie jest koszenie trawy, dokonywanie napraw, prowadzenie budowy lub remontu czy używanie elektronarzędzi na wolnym powietrzu w dni wolne od pracy, np. w niedziele w godzinach dziennych czyli od 6:00 do 22:00. Wyjątkiem są miejsca, w których szczególny porządek jest ustanowiony przez wewnętrzny regulamin wspólnoty lokalowej czy spółdzielni mieszkaniowej.
Wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym jest spowodowaniem negatywnej reakcji otoczenia na zachowanie sprawcy, np. wstrętu, oburzenia, niesmaku. Warunkiem uznania wybryku za wywołujący zgorszenie jest wystąpienie reakcji u co najmniej jednej osoby w otoczeniu, która nie jest nadmiernie wrażliwa. Wybryk dokonany poza miejscem publicznym nie jest karalny.
Warunkiem karalności wybryku przeciwko spokojowi lub porządkowi publicznemu, wypoczynkowi nocnemu czy wybryku wywołującego zgorszenie jest wina umyślna, czyli nie można zostać ukaranym, jeśli przyczyną jest łagodniejsza kategoria winy: błąd lub zaniedbanie, rażące niedbalstwo czy zamiar ewentualny.
Właściciel wynajmujący garaż nie jest narażony na kary, jakie mogłyby zostać na niego nałożone za uciążliwe dla otoczenia zachowania najemcy. W praktyce większym problemem może okazać się nieżyczliwość sąsiadów. Sąsiedzi mogą nie być świadomi, że osobą zaśmiecającą otoczenie garażu i nieuprzejmą jest najemca, a nie właściciel. Właściciel nieświadomy pogorszonego stanu relacji z sąsiadami może być zdany na sąsiadów, np. może potrzebować zgody na przeciągnięcie kabla elektrycznego nad garażem sąsiada albo może być zainteresowany zakupem garażu nieopodal. Wówczas nieformalne relacje z użytkownikami garaży mogą okazać się istotne.